Jak nagrać rozmowę telefoniczną

Ostatni odcinek podcastu Zawód Muzyk nagrywałem zdalnie.
Jest to zarejestrowana rozmowa telefoniczna.
Dostałem kilka pytań typu “jak to się robi?”, więc postanowiłem napisać niniejszy artykuł.

No i jest jeszcze inna okazja ku temu – 8 października mija rok od publikacji pierwszego odcinka podcastu.
Może macie jakieś życzenia urodzinowe? 🙂

---

A wracając do tematu, to w dzisiejszym wpisie przedstawię wam kilka sposobów na nagrywanie rozmów telefonicznych. I opowiem trochę o zaletach i wadach każdego z nich.

Ale najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, czy takie nagrywanie jest w ogóle legalne?

Aspekty prawne nagrywania rozmowy

Prawnikiem nie jestem, ale jedno wiem – nagrywać rozmowy, w których się uczestniczy można. Wiem też drugie – nie można tego upubliczniać bez zgody rozmówcy (jeśli chcecie zgłębić temat, odsyłam do materiałów przygotowanych, przez tych co się znają ode mnie bardziej na temacie: tu, tu i tu).

Ale jeśli mamy zgodę na nagrywanie, to co…
Pora coś nagrać, prawda?

Skoro rozmowa jest telefoniczna, a prawie wszyscy posiadamy smartfony, to pewnie nie jest problemem nagranie tego przez jakąś aplikację, prawda?
Otóż… jest!

W związku z tym, że udostępnianie nagrań rozmów bez zgody rozmówcy jest nielegalne, to niestety – z oficjalnego sklepu nie ściągniemy aplikacji pozwalającej na to.
Owszem w sklepie Google Play można znaleźć niezliczoną liczbę rejestratorów rozmów telefonicznych, ale mają one dosyć istotne obostrzenie…
Nagrywają tylko nas.

Jeśli ma to być wywiad, to raczej słabo…
Czy jesteśmy więc straceni?

Jak nagrać rozmowę telefoniczną?

Rozwiązań jest mnóstwo. Podam kilka spośród tych, które przychodzą mi do głowy:

1. Można na przykład przełączyć telefon na tryb głośnomówiący – wtedy przy pomocy mikrofonu możemy nagrywać jednocześnie siebie i naszego rozmówcę.
2. Można również poprosić rozmówcę, aby zainstalował podobną aplikację i skleić rozmowy w edycji.
3. Można też wesprzeć się technologiczne wykorzystując do nagrania zewnętrzny rejestrator.

Wady i zalety różnych sposobów nagrywania rozmowy

Aplikacja + tryb głośnomówiący

Najprostszym rozwiązaniem jest zainstalowanie aplikacji i ustawienie trybu głośnomówiącego.
Niewątpliwą zaletą tego rozwiązania jest to, że do jego wprowadzenia musisz podjąć tylko jedną akcję – musisz zainstalować aplikację nagrywającą rozmowę. A tych jest całkiem sporo znajdziesz je tutaj (Android) i tutaj (iOS).

Jednak znajdziemy tu również niewątpliwie wielką wadę, którą jest niska jakość nagrania. Nieważne jak dobry głośnik i mikrofon w telefonie posiadasz – musisz się liczyć ze stratą jakości. Są tacy, którzy nagrywają w ten sposób, ale to kompromis pomiędzy jakością, a łatwością rozwiązania.
Pamiętać też trzeba, że u naszego rozmówcy może wystąpić echo.
Co prawda, telefony w dzisiejszych czasach w “magiczny” sposób często usuwają takie rzeczy, ale… nigdy nie wiadomo.

Aplikacja po dwóch stronach

Kolejnym rozwiązaniem jest poproszenie rozmówcy o wykorzystanie podobnej aplikacji. W tym przypadku i Ty, i Twój rozmówca nagrywacie siebie.
To rozwiązanie jest świetnym kompromisem jakości nagrania i dostępności. Po pierwsze – jest bezkosztowe (no chyba, że zdecydujemy się na płatną aplikację do nagrywania), ale tym razem, to Twój rozmówca nagrywa siebie.
W związku z tym – podczas połączenia nie będzie żadnych strat. Nawet jeśli połączenie będzie niewyraźnie (np. jedziesz tunelem), to na nagraniu będzie super, choć pamiętać trzeba, że słuchacz usłyszy zupełnie inne audio niż Ty, a to może prowadzić do nieporozumień.
Poza tym… w reporterskim świecie istnieje takie pojęcie jak otwarty mikrofon. Oznacza to rozpoczęcie nagrywanie rozmowy od razu, jeszcze przed poinformowaniem rozmówcy o chęci wykorzystania takiego nagrania. Wykorzystując ten sposób jest to niemożliwe.
Dla mnie jednak, największą wadą jest niepewność tego, czy druga strona zrobi wszystko poprawnie. Oczywiście możemy przeszkolić rozmówcę, co należy zrobić, ale nigdy nie będziesz mieć tej pewności, że nacisnął ten duży, czerwony przycisk z napisem “record”.

Rejestrator

Trzecim rozwiązaniem – zastosowanym m.in. przeze mnie w 12 odcinku podcast Zawód Muzyk – jest wykorzystanie rejestratora.
W przypadku tego rozwiązania nasz głos będzie brzmiał najlepiej. Wykorzystywać będziemy bowiem zewnętrzny mikrofon (czy to wbudowany w rejestrator, czy zewnętrzny), który bardzo rzadko jest gorszy od tego w telefonie.
Głos rozmówcy natomiast nagra się dokładnie takim, jakim go usłyszysz.
Tutaj największą wadą jest… posiadanie sprzętu. Nie, żeby posiadanie było czymś złym, ale zakup potrzebnego sprzętu, to koszt od kilkuset (400 zł za najtańszy na Ceneo ZOOM H1) do nawet kilku tysięcy złotych…

Ustawienie całości, też nie jest do końca intuicyjne, ale temu tematowi poświęcam cały osobny wpis (tutaj).

Przystawka TP-8

Jedno z dziwniejszych rozwiązań, które widziałem na rynku. Przystawka TP-9. Wkładasz jacka do rekordera (może to być drugi telefon), słuchawkę do ucha, a telefon, przez który będziesz prowadzić rozmowę, przykładasz do ucha ze słuchawką.

Brzmi skomplikowanie? To zobaczcie opis producenta…

Sprzęt dorwać można w cenie około 90 zł na ceneo.

I tutaj podziękowania dla Piotrasa, który w komentarzu w poście o nagrywaniu rozmów rejestratorem, podzielił się tym dziwnym, ale ciekawym rozwiązaniem.

Podsumowanie

Niestety – jak każdy wie – nie istnieje rozwiązanie tanie i dobre. Potrzeba wybierać. W zależności od potrzeb i funduszy przedstawiłem Ci trzy rozwiązania (od najtańszego, do najlepszego). Jeśli zapomniałeś już jakie to rozwiązania – pozwolę sobie przywołać tabelką, która w skrócie przedstawi Ci największe wady i zalety każdego z nich.

Aplikacja + tryb głośnomówiący	+ Rozwiązanie dostępne od ręki + Darmowe – Jakość nagrania jest słaba. Zwykle bardzo słaba. – Rozmówca może słyszeć echo swoich wypowiedzi
Aplikacja po dwóch stronach	+ Słuchacze usłyszą rozmówcę bez zakłóceń, – Potrzeba przeszkolenia rozmówcy – Brak możliwości rozmowy na otwartym mikrofonie – Nigdy nie masz pewności, czy rozmówca na pewno wcisnął nagrywanie
Rejestrator	+ Najlepsza jakość Twojego głosu + Słuchacze usłyszą Twojego rozmówcę, tak jak Ty go słyszysz – Potrzebujesz sprzętu – Ustawienie sprzętu nie jest intuicyjne
Przystawka TP-8	+ Zaskakujący fakt, że ktoś coś takiego wymyślił – Nie mogę znaleźć zastosowania, dla takiego rozwiązania

Oczywiście rozwiązań jest pewnie wiele więcej, to są trzy, które wpadły mi do głowy.

Może znasz inne, lepsze?
A może widzisz w wadach i zaletach każdego braki?

Daj znać w komentarzach – z chęcią usprawnię ten artykuł, by kolejni czytelnicy mogli z niego czerpać pełniej.